You are currently viewing Nie da się przyspieszyć wzrostu mózgu.

Nie da się przyspieszyć wzrostu mózgu.

Część 3: Szkoła średnia – czyli kiedy system wymaga dorosłości, zanim mózg do niej dojrzeje

Szkoła średnia to moment, w którym edukacja przestaje pytać „kim jesteś?”, a zaczyna oczekiwać, że uczeń już wie, co chce robić w życiu, że potrafi planować, podejmować decyzje, kontrolować emocje, uczyć się systematycznie, odpowiadać sam za siebie. Problem w tym, że mózg nastolatka… jeszcze tego nie potrafi.

MÓZG UCZNIA SZKOŁY ŚREDNIEJ – MIĘDZY EMOCJĄ A ROZSĄDKIEM

Między 15. a 19. rokiem życia trwa intensywny etap dojrzewania struktur odpowiedzialnych za samoregulację i kontrolę zachowania:

  • Kora przedczołowa wciąż dojrzewa – to ona odpowiada za planowanie, konsekwencję, przewidywanie skutków, organizację czasu.
  • Układ limbiczny (emocje, potrzeba uznania, poczucie zagrożenia) działa maksymalnie intensywnie.
  • Silnie aktywuje się system nagrody – mózg młodego człowieka preferuje natychmiastowe gratyfikacje.

Na podstawie badań neuroobrazowych wykazano, że nastolatkowie potrafią podejmować racjonalne decyzje, ale tylko w warunkach niskiego pobudzenia emocjonalnego. W sytuacji stresu lub presji społecznej dominują impulsywne reakcje i szybkie wybory.

SYSTEM OCZEKUJE KOMPETENCJI, KTÓRYCH JESZCZE NIE MA

W liceum, technikum i szkole branżowej oczekujemy:

  • samodzielnego zarządzania czasem,
  • strategicznego podejmowania decyzji (np. wybór przedmiotów maturalnych, specjalizacji, zawodu, profilu),
  • logicznego myślenia pod presją,
  • umiejętności odmawiania, planowania i wytrwałości.

A to wszystko w momencie, gdy mózg młodego człowieka dopiero „uczy się” tych funkcji, ale jeszcze ich nie zautomatyzował. Badania wskazują, że integracja między ośrodkami emocjonalnymi a korą przedczołową jest w tym wieku wciąż niestabilna, a proces dojrzewania przebiega asynchronicznie i bardzo indywidualnie.

EDUKACJA KONTRA ROZWÓJ TOŻSAMOŚCI

Szkoła średnia to czas kluczowy dla rozwoju tożsamości, poczucia przynależności i wartości. Tymczasem system edukacyjny:

  • klasyfikuje uczniów rankingami i ocenami,
  • uzależnia poczucie własnej wartości od wyników egzaminów,
  • utrwala podział na „zdolnych” i „słabych”,
  • marginalizuje relacje rówieśnicze, które w tym wieku są kluczowe dla rozwoju społecznego.

Erik Erikson opisał ten etap jako czas kryzysu „tożsamość vs. pomieszanie ról”. Jeśli młody człowiek nie dostanie przestrzeni na poszukiwanie siebie, nie rozwinie stabilnej tożsamości, a w zamian otrzyma presję, zacznie budować swoją wartość wokół porażek.

DLACZEGO UCZNIOWIE W SZKOLE ŚREDNIEJ SIĘ WYPALAJĄ?

  • Bo ich mózgi są zmęczone nieustannym napięciem między wymaganiami a własnymi możliwościami.
  • Bo nie widzą sensu w nauce oderwanej od ich rzeczywistości.
  • Bo szkoła traktuje ich jak dorosłych, ale bez praw, z pełnią obowiązków.

Chroniczne przeciążenie poznawcze u młodzieży skutkuje spadkiem motywacji, pogorszeniem zdrowia psychicznego i wypaleniem poznawczym.

CZEGO NAPRAWDĘ POTRZEBUJE MŁODY CZŁOWIEK W SZKOLE ŚREDNIEJ?

  • Wolności do poszukiwań – bez natychmiastowej presji na „wybierz zawód”.
  • Relacji, nie tylko ocen – nauczyciela, który widzi człowieka, nie tylko ucznia.
  • Edukacji, która ma sens – mniej testów, więcej projektów, dyskusji, pracy w grupach.
  • Zaufania do procesu dojrzewania – bo to, że dziś ktoś nie umie „ogarnąć się”, nie oznacza, że nie rozwinie się jutro.

Szkoła średnia powinna być przestrzenią poszukiwań, błędów, odkryć i rozwoju, a nie torem przeszkód prowadzącym do uzyskania świadectwa. Mózg młodego człowieka jest gotowy na rozwój, ale nie pod przymusem, nie w warunkach ciągłej presji, i nie z perspektywą, że jedna porażka przekreśla jego przyszłość.

Jeśli chcemy, by młodzi ludzie naprawdę dorośli, musimy pozwolić ich mózgom dojrzeć w warunkach, które wspierają, a nie oceniają.

W kolejnej części przejdziemy do ostatniego etapu rozwojowego: co się dzieje z mózgiem między 19. a 25. rokiem życia i dlaczego młody dorosły wcale nie jest jeszcze „gotowym produktem”.