W szkole łatwo wpaść w pułapkę narzekania: „Znowu zmiana…”, „Kiedyś było lepiej…”. Problem w tym, że takie podejście wysysa energię szybciej niż pięć godzin rad pedagogicznych z rzędu. A zmiany i tak przyjdą, czy Ci się podobają, czy nie.
Dlatego zamiast traktować nowość jak wroga, spróbuj zobaczyć w niej szansę.
Nowa technologia w klasie? Możesz narzekać, że uczniowie mają rozpraszacze w kieszeni… albo spróbować wykorzystać narzędzia, których i tak używają, by wciągnąć ich w lekcję. Rodzice coraz częściej pytają o kompetencje społeczne i emocjonalne? Możesz wzdychać, że „to nie moja rola”, albo zobaczyć, że właśnie tu kryje się przestrzeń, w której szkoła może być naprawdę potrzebna.
Tak, to wymaga energii. Tak, to oznacza, że musisz nauczyć się czegoś nowego. Ale, i tu jest paradoks, właśnie w tym tkwi źródło świeżości w zawodzie nauczyciela. Nic tak nie zabija satysfakcji jak rutyna, w której robisz wszystko identycznie przez dwadzieścia lat.
W Centrum Harmonii i Rozwoju wierzymy, że zmiany nie są tylko „złem koniecznym”. Mogą być początkiem czegoś, co da Ci poczucie sensu. To od Ciebie zależy, czy potraktujesz je jak karę, czy jak zaproszenie do przygody.
Bo choć w edukacji zmiany są nieuniknione, to właśnie w nich można znaleźć nową energię do pracy.
